Autor |
Wiadomość |
liratyn33 |
Wysłany: Czw 10:18, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
Co do sensowności budowania drogi do lasu: to faktycznie nie miałoby sensu - ale z drugiej strony, trudno mi uwierzyć aby ktoś w tej chwili zabierał się za budowę domów wielorodzinnych. Wiele się słyszy jak mały obecnie jest na nie popyt. Na stronach Krakbudu widać, że wciąz nie udało im się sprzedać około 10% mieszkań w "II etapie", więc bez sensu byłoby rozpoczynać budowę innych mieszkań.
Z drugiej strony przypominam sobie, że jedna z działek obok wspomnianego małego ronda przeznaczona była (zgodnie z upadłym planem zagospodarowania) pod obiekt użyteczności publicznej - być może to jest powód dla którego miasto tak bardzo chce przedłużyc ulicę już teraz ? Jakiego rodzaju miał to być budynek, nie mam pojęcia. |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 15:28, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
Koszenie pod budowę przedłużenia ruszyło ! Pewnie i sama budowa wkrótce... |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 17:52, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
Dzięki za informację ! Pan trzyma rękę na pulsie, jak widać ! Ciekawe, jak to się dalej potoczy...
Pozdrawiam |
|
|
Chłop |
Wysłany: Śro 17:44, 03 Sie 2011 Temat postu: przetarg |
|
Na stronach ZIKiT jest już informacja:
przetarg na przedłużenie Starego Dębu się odbył i tym razem znalazł się chętny do wykonania... no cóż, będzie budowa drogi... pewnie niedługo... |
|
|
JA |
Wysłany: Sob 10:13, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
A propos starych, kamiennych "artefaktów" w okolicy, jest tu jeszcze jeden ciekawy obiekt ! Jest to czworościenny, blisko 4 - metrowy obelisk z herbem Krakowa na każdej ściance, wyznaczający dawną granicę miasta ! Powstał zapewne przed II Wojną Światową i znajduje się po drugiej stronie ul. Pasternik - jakieś 50 metrów w prawo od tego wielkiego słupa wysokiego napięcia, na wysokości niebieskiej tablicy "Wielka Wieś wita" czy jakoś tak, umieszczonej na latarni w pasie "zieleni"...Trudno go zauważyć, bo całkiem zarósł, ale warto rzucić okiem... |
|
|
JA |
Wysłany: Czw 8:59, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
Oby tak się stało ! teraz już nikt nie będzie "umywać rąk" i sprawa renowacji musi znaleźć pomyślny finał ! O takie zainteresowanie właśnie MI chodziło !!!
A do moich wczorajszych opowieści wkradł się błąd ! Burtan umiera w 1940 r. , a od 1937 był sparaliżowany ! Ktoś by powiedział, że to szczegół, ALE w badaniach historycznych, (jeszcze moich) żaden błąd nie może mieć miejsca ! Jednak wciąż do końca nie mam pewności czy to o "tego" Burtana chodzi ! Mówił mi o tym starszy człowiek, zmarły parę lat temu, a mieszkający tu od 1928 r. ! Niestety, na wsiach ludzie pamiętają nazwiska a imion już nie !
Ale iluż było w przedwojennym Krakowie Burtanów, mogących sobie pozwolić na budowę (jeżeli to on zbudował !) dworu i nabycie tak rozległych włości ?! Zapewne więc to TEN - właściciel "Głosu Narodu", udziałowiec w Ćmielowie (porcelana !) i Marywilu, Fabryce Wyrobów Szamotowych i wielu innych, dochodowych firmach !
Pozdrawiam |
|
|
Chłop |
Wysłany: Śro 20:10, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Udało mi się znaleźć ten nowy artykuł na stronach internetowych GK - i czytając go byłbym pewny że wzbudził Pan zainteresowanie, które już musi się skończyć dobrze - szczególnie mam na myśli i wpis do rejestru zabytków, i ten nakaz konserwatorski. |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 17:52, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
A jeszcze co do Figury - niedawno w GK ukazał się drugi artykuł o sprawie renowacji (a raczej jej braku !). Jeśli Pan nie przeczytał, to...może będzie jeszcze uchwytny w archiwum na stronie GK ! Artykuł był w numerze z 18.07. (poniedziałek) czyli 10 dni temu, więc na pewno gdzieś tam jest na dalszych stronach GK...
Pozdrawiam |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 17:43, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nie, nie - pagody nie było nigdy - ale dwór był jednak czymś odrębnym ! Proszę tylko pomyśleć że przed wojną nie było tu w ogóle osadnictwa ! Tylko pola i pastwiska (stąd dzisiejsza nazwa !), na mapie (oprócz dworskich budynków) są tylko 2 domki przy samym Pasterniku ! Życie trzymało się ul. Ojcowskiej ("serce" Bronowic Wielkich) i uliczek bocznych; tutaj - były kompletne rubieże...
Ułamek wiedzy ? To jest raczej większość - dużo się tu nie działo (lub ja o tym nie wiem !)...Wiem o wojskach Kościuszki, które tu miału prowadzić manewry przed Insurekcją, natomiast w niedalekim forcie Pasternik miała być "centrala" z głównym detonatorem;tzn. w 1945, kiedy hitlerowcy wycofywali się z Krakowa przed Koniewem (nie przypadkowo w tą stronę - na Zachód !), mieli podobno wszystkie najważniejsze zabytki i obiekty zaminować, a detonacja miała się odbyć tu, w tym forcie ! ale podobno partyzanci zdążyli kabel przeciąć...Nie wiem na ile to prawdziwe dzisiaj - czy to tylko "miejska legenda" czy prawda- jednak taki gruby i stary kabel znaleziono w czasie, gdy były w l.90-tych roboty drogowe wzdłuż Pasternika ! Pewnie zasilanie do fortu...
Ja to "wszystko" mam spisane, Drogi Panie ! Ten cudzysłów oznacza, że nawet ja nie wiem wszystkiego !!! Może kiedyś opublikuję, bo w przysłowiowej szufladzie to zapiski się mogą rozsypać a nie ujrzą światła dziennego...Dlatego się dzielę tą wiedzą, tak jak się NIE PODZIELILI ci, co już pomarli...Ich dzieci (najstarsi, których pytałem, urodzili się ciut przed wojną ! Nie wypytali swych rodziców i...dużo informacji przepadło...)
Pozdrawiam ! |
|
|
Chłop |
Wysłany: Śro 16:31, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tak, zaskoczył mnie Pan informacjami o tym dworze i ogólnie tym co tu dookoła kiedyś było.
Niby nic zaskakującego - bo to w końcu nie jakaś pagoda tu stała, lecz dwór - czyli nic co byłoby w Polsce czymś niezwykłym.
Ta alejka z przewróconym drzewem zastanowiła mnie kiedyś (bo takie alejki bardzo kojarzą się z dojazdami do dworków - i raczej nie brały się same z siebie), ale wciąż - to co Pan tu napisał było dla mnie i ciekawe, i zaskakujące.
Jeśli zaś chodzi o wiedzę na temat okolicy, to zdecydowanie ma Pan się czym pochwalić.
Co więcej - podejrzewam że to co Pan do tej pory opowiedział to prawdopodobnie ułamek tego co Pan zgromadził na temat tej okolicy.
Nie byłoby warto tego gdzieś spisać (chyba że już Pan to zrobił) ? Z tą wiedzą to jakoś bywa tak, że ona często ulatuje, o ile nie zostanie spisana i przekazana dalej - co Pan zresztą sam dzisiaj wyraził w nieco innej formie.
pozdrawiam |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 14:12, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Czym Pana tak "zagiąłem" ? Tym dworem ?! Mało kto o tym wie (nawet ze starych mieszkańców, żyjących tu dłużej niż JA). Mnie ten teren interesuje, bo mieszkam najbliżej i badam jego historię od wielu lat. Faktycznie, te informacje są przekazywane ustnie, w książkach ich Pan nie znajdzie !
Dzięki za informacje z Narodowego Archiwum ! Sprawdziłem te fotki...i nic Panu nie mogę powiedzieć, czy to ten dworek, czy nie ! Wiem, że miał 2 białe kolumienki przy wejściu - może to jednak nie ten ? Na podstawie wyglądu otoczenia nic nie można wywnioskować - gdyby było tam widać te topole (zapewne już były, tylko mniejsze !) albo nawet Figurę (gdyby już stała !) to byłby to jakiś trop ! A tak...Niczego więc nie mogę "osądzać" ! To stare dzieje...Działki, drogi, bramy wjazdowe i kurzą fermę po prostu pamiętam, a dwór - to już tylko dawne opowieści, bez możliwości weryfikacji...Może gdzieś w archiwach jest o tym mowa, ale na razie nie chce mi się chodzić i grzebać w papierach...Siostry też nic nie wiedzą (może nie chcą wiedzieć ?) o dworze i figurze (to był majątek tych Albertynek w Rząsce; po 1936 r. była jakaś sprawa z kard. Sapiehą ! on to sprzedał - czy też darował, potem ten majątek sprzedano aby wyżywić sierocińce...Nie do końca to jasne...).
Jak więc Pan widzi, pełnię tu nie tylko "funkcję" Stróża Porządku ale i Skarbnicy Wiedzy o Pasterniku (nie chwaląc się, rzecz jasna !).
Pozdrawiam !
P.S.
No to jeszcze jedna ciekawostka ! Równolegle z ul. Starego Dębu (ale tym razem od strony poligonu) znajdował się pas startowy dla samolotów sportowych ! Było to jeszcze w l. 50 -tych (XX w. ma się rozumieć !), potem przyszło Wojsko i...zapewne je zlikwidowano... |
|
|
Chłop |
Wysłany: Śro 12:51, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
No to mnie Pan teraz zagiął kompletnie. Te informacje - zgaduję - głównie z przekazów starszych pokoleń ?
Kojarzy Pan jak ten dwór wyglądał ?
Na stronach Narodowego Archiwum Cyfrowego są dwa zdjęcia dworku w Bronowicach, który - sądząc po okolicznych drzewach i w miarę płaskim terenie dookoła - mógłby ewentualnie być tym o którym Pan pisze.
To jednak moja czysta spekulacja, może zwiódł mnie bardzo podobny wygląd okolicznych drzew, choć wiadomo że kilkadziesiąt let temu wszystko mogło wyglądać inaczej.
Być może Pan mógłby osądzić. Mam na myśli zdjęcia, które da się znaleźć poprzez wyszukiwania zaawansowane, po sygnaturze (1-U-308-2 oraz 1-U-308-1), na stronach
audiovis.
nac.
gov.
pl
Przepraszam ze tak podaję adres, ale normalnego linka wkleić się nie da.
pozdrawiam - i dziękuję za odpowiedzi, to naprawde informacje których nie znalazłoby się łatwo (o ile w ogóle). |
|
|
JA |
Wysłany: Śro 10:25, 27 Lip 2011 Temat postu: Dawne opowieści czas zacząć... |
|
Witam !
Poruszył Pan tu wiele wątków, więc będę odpowiadał po kolei !
Ogródki działkowe były działkami pracowników kurzej fermy . Znajdowały się one...trudno to opisać, ale powiedzmy tu gdzie kończy się ul. Starego Dębu i gdzie miałoby się zacząć to nowe przedłużenie i ciągnęły się w prawo aż do granicy polany naprzeciw bud. J, K i C. Natomiast na północ dochodziły aż do linii lasu. Dojazd do nich był poprzez teren tej fermy, a po jej upadku w l.90-tych (działki dalej funkcjonowały) wyznaczono nowy dojazd - równoległy do dzisiejszej ul. Starego Dębu ! Droga była wąska, wysypana żwirem, a wjazd do niej od Pasternika zaczynał się na wysokości dzisiejszej biało-niebieskiej tablicy "Re-Bau" ! Potem nieuczęszczana, zarosła całkowicie i nie ma po niej śladu !
Co do ul. Margaretek - istnieje ona do dzisiaj, ale nie do użytku ! Zapewne dawniej służyła jako przelotowa droga aż do (dzisiejszej) Jasnogórskiej, ale odkąd Wojsko "trzyma" ten obszar, Margaretek stała się drogą na potrzeby armii - i jest drogą "poligonową" ! Obecny jej kształt zmienił się dlatego, że od Pasternika utworzono strzelnicę sportową i jej początkowy odcinek jest teraz parkingiem i wjazdem dla samochodów zawodników i innych ! Natomiast dalszy odcinek istnieje do dziś (nie wiem czy Pan tam już spacerował - w dalszej części poligonu jest coś jakby "obóz" otoczony zasiekami i stare sprzęty wojskowe - to właśnie wzdłuż tego "obozu" aż do działek przy Jasnogórskiej ciągnie się ta ul. Margaretek !).
Dlaczego ja piszę "dzisiejsza" Jasnogórska ? Otóż, jeszcze niedawno tejże ulicy nie było ! Cały "ruch" (parę samochodów raptem) odbywał się poprzez ul. Ojcowską i dalej, na Olkusz ! W miejscu Ronda były podmokłe łąki i pola Bronowiczan i dopiero od lat 70-tych zaczęto budować nową trasę...
Ta działka na mapie z l.30-tych to: i mój teren i osiedla i jeszcze parę innych, skupionych w jednym ręku - właściciela DWORU który stał w miejscu dzisiejszego bud. G (Figura Jezusa stała plecami do niego !)!
Nie wiem kiedy zbudowano dwór, ale zapewne dopiero w l.30-tych (na wcześniejszych mapach tego nie widać !). Wg moich badań mieszkał tu niejaki Stanisław Burtan - przedwojenny krakowski milioner i udziałowiec (zm. w 1937 r.). Potem dwór dzierżawił Tadeusz Malawski, w czasach wojennych dwór się spalił a potem Państwo przejęło teren i...powstała Stacja Hodowli drobiu ! Teren ten (i osiedle i "Pagór" - wtedy całość !) należał chyba jeszcze w czasach "przeddworskich" do sióstr zakonnych (zapewne to z ich czasów pochodziła ta figura !) !
Widać na tej mapie budynki gospodarcze, dojazd do dworu wiódł wzdłuż lipowej alei (czyli ta "dzika" alejka, gdzie od paru lat leży zwalona lipa ! To była dworska droga), natomiast dojazd do I etapu (czyli w prawo - koło Figury) ciągnął się dalej - przez mój sad - i łączył się z dzisiejszą ul. Na Polach ! Taka dworska droga nieoficjalna - dla służby, parobków, wozów chłopskich...
Dworskie włości były wielkie. Na północ chyba aż do ul. Ojcowskiej (w lesie za osiedlem są do dziś głębokie doły - to dawne dworskie stawy rybne !).Jeszcze dworska studnia była tu niedawno (teraz jest zasypana gdzieś pod bud. G lub tym następnym...)
Dominanta ? Nie ma tu takich zabytków, ale słyszałem coś o budowie tu kościoła (Caritas !) czy też kaplicy ? Może o to chodzi ? Po co tu jeszcze jeden kościół ? A może to będzie dom Pielgrzyma ?! To bardzo popularne (i dochodowe) w dzisiejszych czasach !
Stronę o mapach oczywiście znam, ale bardzo dziękuję za informację !
Pozdrawiam !
P.S.
Wszystko co tu spisałem niech będzie zapamiętane i przekazywane, bo do grobu tego przecież nie zabiorę ! |
|
|
Chłop |
Wysłany: Wto 21:55, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
... a jak Pan tych map nie widział, to niech Pan koniecznie zobaczy.
Wystarczy wpisać w google "stare mapy Krakowa" i pojawi się jako pierwszy wynik - strona prowadzona przez niejakiego pana Adama Śmiałka, naprawdę niesamowita i zdaje się już ze sporą renomą.
Kapitalne mapy, strona zdaje się niedawno wzbogacona o mapy sięgające 1785 roku ! |
|
|
Chłop |
Wysłany: Wto 21:41, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ciekawe rzeczy Pan opowiada - nie wiedziałem skąd ten stary układ dróg na Google Maps, chociaż domyślałem się że związany z tą kurzą fermą. O ogródkach działkowych w ogóle nie miałem pojęcia - mówi Pan "na tyłach" etapu II - czyli z której strony ?
Ma Pan rację, Google nie nadąża z aktualizacją układu dróg w tym miejscu, co jest dziwne choćby z uwagi na to że udostępniają nawigację... podobnie na Google Maps wciąz nie ma nowej drogi z Modlniczki do drogi na Olkusz.
Podobnie również wciąż jako funkckonująca droga widoczna jest ulica Margaretek. Tutaj przy okazji pytanie, które już kiedyś chciałem Panu zadać: patrzyłem kiedyś na stare mapy Krakowa - najróżniejsze, od początku XX wieku po lata 70-te. Wydawało mi się że ta ulica Margaretek kiedyś faktycznie funkcjonowała jako połączenie do obecnej Jasnogórskiej, ale teraz to chyba relikt i wspomnienie. Mam rację ?
Zresztą na jednej z tych starych map, bodajże z lat 30-tych, widać Pana działkę (lub sąsiednią - trudno być pewnym) jako jedyną chyba zabudowaną w okolicy w tamtym czasie. I znów pytanie - mam rację ?
Wracając do tematu przedłużenia Starego Dębu - mam dokładnie podobne wrażenie że temat jest "wokół" terenów Caritasu - chociaż przyznam że moje pojęcie o jego granicach jest mgliste.
Z ciekawostek upadłego planu zagospodarowania: ten teren pod użytecznośc publiczną był również oznakowany czarnym kółkiem - czyli wnioskując po legendzie "dominantą". Z tego co wyczytałem, taka dominanta to albo jakiś zabytek, albo coś dominującego w znaczeniu wysokości - np. wieża kościelna. Przez moment pomyślałem nawet że ktoś tam zaplanował kościół, co byłoby całkiem bezproblemowe - ale to chyba mrzonka. Cóż, zobaczymy, czas pokaże - w tej chwili chyba możemy jedynie gubić się w domysłach.
miłego wieczora !
PS
Te stary mapy Krakowa są dostępne w internecie, kapitalne pokazują jak rozwijało się miasto - ale pewnie już Pan je widział ? |
|
|